Pierwsza pełna splenektomia laparoskopowa w Szpitalu Medicover

07.09.2016
Pełna splenektomia wykonywana metodą laparoskopową to skomplikowana procedura, która bardzo rzadko przeprowadzana jest przez prywatne placówki medyczne.
Pierwsza pełna splenektomia laparoskopowa w Szpitalu Medicover
Szpital Medicover podjął się jej przeprowadzenia. Procedura zakończyła się sukcesem.

Śledziona to narząd, który ma wiele istotnych zadań, jednak można bez niej zupełnie normalnie funkcjonować. Całkowite wycięcie śledziony, czyli pełną splenektomię, wykonuje się przede wszystkim u osób, u których uległa ona uszkodzeniu na przykład w wyniku urazu i w efekcie zaczęła krwawić do jamy brzusznej, bądź u tych zmagających się z chorobami hematologicznymi, przykładowo małopłytkowością. – U dorosłych rzadko przeprowadza się ją w wyniku pojawienia się torbieli – w całej literaturze medycznej opisano zaledwie 800 podobnych przypadków, a właśnie z taką stosunkowo rzadką patologią musieliśmy się zmierzyć – mówi prof. Maciej Kielar, Dyrektor Kliniki Chirurgii Szpitala Medicover, który przewodniczył zespołowi operacyjnemu.

W piśmiennictwie medycznym istnieją doniesienia o podobnych przypadkach operowanych metodą klasyczną. Na przestrzeni ostatnich 10 lat coraz częściej wykorzystywane były miniinwazyjne operacje z zastosowaniem toru wizyjnego. Chirurdzy ze Szpitala Medicover zdecydowali się na posłużenie się techniką laparoskopową. – Splenektomia przeprowadzona metodą klasyczną oznaczałaby bowiem nie tylko długi, bo kilkutygodniowy okres rekonwalescencji, ale też wymagałaby wykonania cięcia przez cały brzuch, które pozostawiłoby dużą bliznę pooperacyjną – ta natomiast w oczach naszej 22-letniej pacjentki stanowiła trudny do zaakceptowania defekt – mówi prof. Maciej Kielar. – Między innymi z tego powodu zdecydowaliśmy się na wykorzystanie metody laparoskopowej. Zagwarantowało to nie tylko mniejszy ból pooperacyjny i szybszy powrót do pełnej sprawności, ale i znacznie mniejsze blizny – na brzuchu pacjentki pozostały trzy ślady, największy o długości zaledwie 4 cm, a szpital opuściła ona już po dwóch dniach – dodaje.
Data dodania 07.09.2016
Data ostatniej aktualizacji 16.01.2019